Moza R9 w kilku słowach

Zalety i wady
✅ Raczej atrakcyjny stosunek jakości do ceny
✅ Dobra jakość wykonania
✅ Dobre wyczucie jazdy
❌ Kompatybilny tylko z platformą PC
❌ Czasami siłowe sprzężenie zwrotne jest niewyraźne
ㅤ
W dzisiejszych czasach jest wielu graczy symulatorów wyścigowych, a marki takie jak Fanatec mają ponad 20-letnie doświadczenie w grze, Thrustmaster i Logitech. Gracze ci zbudowali swoją reputację na stopniowych innowacjach z każdą generacją produktów i urządzeń peryferyjnych do wyścigów symulacyjnych i wyszło im to znakomicie.
Jednak chińskie imperium nie zadowoliło się goszczeniem praktycznie każdej fabryki produktów na świecie, ale postanowiło konkurować z innymi na własnym terenie. W wyścigach symulacyjnych mówię oczywiście o markach takich jak Moza Racing i Simagic, które są młodymi graczami w sektorze, ale dokonały majstersztyku, opracowując urządzenia peryferyjne, które mogą stawić czoła gigantom takim jak Fanatec i Simucube.
Mówiąc o Moza Racing, ten młody chiński producent wyszedł na szczyt z obszernym, wysokiej jakości katalogiem symulatorów wyścigowych, który jest skierowany głównie do Fanatec. Trzeba powiedzieć, że niemiecka marka postawiła sobie duży cel na plecach, wprowadzając bazę CSL DD w niskiej cenie. Teraz, w 2023 roku, Moza walczy o udział w rynku, a jej baza R9 odgrywa bardzo ważną rolę w jej planie. W dalszej części przedstawię tę bazę i wyrażę swoją opinię na jej temat.
Główne i techniczne właściwości bazy
- Kompaktowa podstawa z napędem bezpośrednim i maksymalnym momentem obrotowym 9 nm
- Wysoka waga wynosząca prawie 7 kg na wadze
- Kompatybilność ograniczona tylko do komputerów PC
- Nieograniczony kąt obrotu
- Solidna, aluminiowa konstrukcja klasy premium
Konstrukcja Moza R9
Konstrukcja Moza R9 jest uderzająco podobna do Fanatec CSL DD i nie bez powodu; chiński producent urządzeń peryferyjnych do wyścigów symulacyjnych wyraźnie celuje w niemieckiego giganta i jego gamę produktów. Jeśli o mnie chodzi, nie ma w tym nic złego, a Moza R9 wygląda całkiem nieźle. Ma taki sam wygląd jak jego młodsza siostra, R5, z całkowicie matową czarną obudową i kilkoma logo Moza tu i ówdzie.
Jest naprawdę piękny, zwłaszcza wał napędowy, który jest pomalowany na ten sam kolor co podstawa. Fanatec, ze swoim Base Side QR1, na przykład tego nie robi. Mówiąc o wale, jest on duży w porównaniu do konkurencji i przypomina mi wały Simagic. Posiada wewnętrzny QR Moza, który został w dużej mierze zainspirowany tymi używanymi w wyścigach samochodowych, z bezprzewodowym połączeniem.
Ogólnie rzecz biorąc, jest naprawdę piękny i będzie idealnie pasował do każdej konfiguracji.

Montaż na zamówienie
Moza R9 jest montowana od spodu, za pomocą 4 punktów mocowania śrub. Większość kokpitów na rynku zaakceptuje system montażu Moza R9 bez najmniejszego problemu. A jeśli korzystasz ze stołu lub biurka, istnieje podstawa, którą można przymocować do mebli i przytrzymać podstawę. Jednak ta konfiguracja musi być używana z solidnymi meblami, ponieważ R9 rozwija 9 nm momentu obrotowego.
Jeśli chodzi o samą instalację, to nie powinna ona zająć zbyt wiele czasu, niezależnie od używanego wsparcia (kokpit lub meble). Jest bardzo przyjazny dla użytkownika i widać, że marka poświęciła czas na odpowiednie opracowanie swojej bazy.
Produkcja i wykończenie
Moza R9 jest wykonana z aluminium używanego w lotnictwie, co zapewnia jej wytrzymałość, piękno i „lekkość”. Umieściłem cudzysłów wokół słowa „lekki”, ponieważ na wadze waży prawie 7 kg.
Wykończenie jest po prostu na najwyższym poziomie: wszystko jest dobrze wykonane, różne części idealnie do siebie pasują, a lakier jest znakomity, zwłaszcza matowe wykończenie. Można poczuć, że produkt ten został wykonany z dbałością o szczegóły, a na koniec jesteś dobrze obsłużony.
Zapoznanie się z bazą
Po pierwsze, jest ciężki, na równi z konkurencją. Bazy rozwijające się w tym przedziale momentu obrotowego mają duży silnik, a to ma wpływ na wagę. Ale poza tym nie ma się do czego przyczepić. Lakier i aluminium są świetne, przynajmniej przez krótką chwilę, kiedy bierzesz podstawę w dłonie, aby ją zainstalować. Potem będziesz głównie dotykać kierownicy i dźwigni zmiany biegów, jeśli ją masz.
QR Moza Racing, a przy okazji Simagic, jest doskonały, znacznie wyprzedzając QR1 Fanateca. Jak wiadomo, połączenie między kierownicą a podstawą Fanatec odbywa się za pomocą pinów, które pasują do pewnego rodzaju gniazda, tak jak w przypadku procesora komputerowego. To rozwiązanie jest dobre dla komputerów PC, ponieważ procesor instaluje się tylko raz, ale w przypadku kierownicy trzeba go w pewnym momencie wymienić, ryzykując wygięcie pinów.
Dzięki Moza i Simagic połączenie między kierownicą a podstawą jest bezprzewodowe, co eliminuje ryzyko uszkodzenia. To naprawdę sprytne i bardzo zaawansowane technologicznie rozwiązanie. Co więcej, QR Moza jest znacznie lepsza od QR1 Fanateca pod względem wytrzymałości wału napędowego. Jednak wiele postów w sieci wskazuje, że Moza QR nie jest najbardziej niezawodny w dłuższej perspektywie. Więc…
Wrażenia podczas gry
Przejdźmy teraz do wrażeń z jazdy Moza R9 w grze. Po pierwsze, silnik zastosowany przez Moza Racing w tym podstawowym modelu jest po prostu doskonały, zapewniając doskonale zrównoważony moment obrotowy, niezależnie od poziomu mocy ustawionego w oprogramowaniu Pit House. To coś, czego nie spotyka się na co dzień w symulatorach wyścigowych. Ogólnie rzecz biorąc, podstawowe silniki działają dobrze tylko przy maksymalnej mocy. Gdy tylko zaczniesz dotykać poziomu mocy, wszystko zaczyna się rozmywać, zwłaszcza jeśli chodzi o sprzężenie zwrotne.
Mówiąc o sprzężeniu zwrotnym, silnik jest bardzo precyzyjny, z dużą dawką siłowego sprzężenia zwrotnego i poczujesz wszystko, co robi samochód, który prowadzisz, od prostych wibratorów po amortyzatory, nie zapominając o driftach, które możesz wykonać wychodząc z zakrętów. Wrażenia są doskonale przekazywane, niezależnie od wybranego maksymalnego poziomu momentu obrotowego. To proste: sprzężenie zwrotne jest zasadniczo takie samo, ale bardziej rozcieńczone, jeśli obniżysz moment obrotowy, lub bardziej agresywne, jeśli zwiększysz go do maksimum. Nie wiem, jak Moza udaje się to robić, skoro marka ma zaledwie 3 lata.
Jednak obraz nie jest tak ładny, ponieważ doświadczenie odgrywa ważną rolę w wyścigach symulacyjnych. Pod względem sprzętowym silnik jest po prostu doskonały i nie mam mu nic do zarzucenia. Ale jeśli spędzisz z nim trochę czasu, zauważysz kilka niewyraźnych wrażeń tu i tam. Nie jest tak dobrze, jak na przykład w przypadku bazy Fanatec, Simagic lub Simucube. Od czasu do czasu można odnieść wrażenie, że silnik nie do końca wie, co robić, gdy otrzymuje dziwne polecenia z kontrolera bazowego.

Kompatybilność podstawy R9
Jeśli chodzi o kompatybilność, Moza Racing robi to, co wszyscy: jej produkty działają tylko w ramach jej ekosystemu. Jeśli więc wybierzesz Moza R9, będziesz musiał zanurzyć się ciałem i duszą w marce, z kierownicami, pedałami i całą resztą.
Jeśli chodzi o kompatybilność platformową, Moza R9 działa tylko na komputerach PC, podobnie jak inne produkty chińskiego producenta, podobnie jak Simagic. Moza obiecała jednak przyszłe produkty dla Xbox i Playstation.
Stosunek jakości do ceny
Podstawę tę można wymienić za około 470 euro z VAT, co daje bardzo dobry stosunek jakości do ceny w porównaniu z konkurencją, taką jak Fanatec. Jakość wykonania nie odbiega od największych marek w branży wyścigów symulacyjnych. Co więcej, segment 9 nm momentu obrotowego jest mniej więcej pozbawiony konkurencji dla Moza, pozostawiając jej swobodę oczarowania serc nowych kierowców wyścigowych.
Mój werdykt na temat podstawy Direct Drive R9 od Moza
Cóż, szczerze mówiąc, Moza R9 to produkt, który naprawdę mi się podobał, zarówno w trybie pół-zręcznościowym, jak i symulacyjnym. Wrażenia są doskonałe, sprzężenie zwrotne bardzo dobrze odwzorowane, ale z niewielkim rozmyciem od czasu do czasu.
Gorąco polecam tę bazę zawodnikom, którzy chcą zbudować kompletny zestaw, a zwłaszcza tym, którzy nie boją się nowych przygód i są gotowi pozwolić Moza Racing udowodnić, na co ją stać w dłuższej perspektywie.
0 komentarzy