Pogoda w Niemczech z pewnością dopisała w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Fanateclegendarny producent urządzeń peryferyjnych do wyścigów symulacyjnych, jest w szczytowej formie i zasypuje nas nowymi produktami. Nie tak dawno, zaledwie kilka tygodni temu, Fanatec zaprezentował nam swój nowy system Quick Release, będący kontynuacją prototypu wydanego nieco ponad rok temu. Trzeba przyznać, że niemiecka marka pozostała w tyle w tym segmencie i wydawać by się mogło, że straciła nawet część udziału w rynku, a winę za to ponosiła jej oferta.
Jak wiadomo, Fanatec ma kompletny ekosystem urządzeń peryferyjnych do wyścigów symulacyjnych, ale zaczyna on pokazywać swój wiek. Mając tylko podstawowe i najwyższej klasy bazy Direct Drive, a także QR, który nie dorównuje konkurencji, Fanatec musiał wprowadzić innowacje, aby utrzymać swój płomień. I „O rany”, jak mawiają Anglicy, jest to kwartał innowacji i nowych wydań w Fanatec.
Po QR2 dostępnym w 3 wariantach i zupełnie nowej Base Side, która obiecuje brak elastyczności na wale napędowym, nadszedł czas, aby wypełnić dość dużą lukę w gamie chainstayów Fanateca. Ni stąd ni zowąd, bez najmniejszej informacji, która wyciekła do sieci, niemiecki gigant przedstawił 2 nowe bazy Direct Drive zaprojektowane tak, aby przeciwstawić się kierownicom Moza Racing R12 i R16, Logitech Pro Racing Wheel, Sim-Lab Alpha i Thrustmaster T818. Są to ClubSport DD i DD+, a my przyjrzymy się bliżej tym dwóm nowym urządzeniom peryferyjnym do sim-racingu.
Konkurencja wykorzystała okazję
Obecnie, bez nowości Fanatec, niemiecki producent urządzeń peryferyjnych do wyścigów symulacyjnych oferuje w swoim katalogu tylko 4 bazy: CSL DD i DD Pro, a także Podium DD1 i DD2z odpowiednio 5, 8, 20 i 25 Nm momentu obrotowego. Każdy dobry zawodnik wie, że ta gama nie pokrywa całego spektrum potrzeb w zakresie baz napędu bezpośredniego. Nawet jeśli dla większości zawodników najlepszy moment obrotowy wynosi od 8 do 10 nm, wielu początkujących jeźdźców chce nieco więcej mocy i nieco większego marginesu na przycięcie.
W rezultacie wielu graczy symulatorów wyścigowych skorzystało z okazji, aby opracować i wprowadzić na rynek bazy rozwijające od 10 do 16 nm momentu obrotowego. Mam tu na myśli Logitech (11 nm), Thrustmaster (10 nm), Moza Racing (12 i 16 nm), Sim-Lab (15) itd. W całym tym małym świecie Fanatec nie został zaproszony na imprezę i utknął w dwóch różnych segmentach, z luką pośrodku.
Jeden cel dla Fanatec: nowe produkty, aby odzyskać udział w rynku
Pustka w asortymencie Fanateca zaszkodziła firmie, ponieważ wielu kierowców zwraca się ku bazom, które są nieco mocniejsze niż te oferowane przez niemieckiego giganta. Nie wspominając już o tym, że produkcja nie nadąża za popytem, pozostawiając nas z produktami, które nie istnieją w katalogu Fanatec, a te, które istnieją, cierpią z powodu czasami długich przerw magazynowych.
Brakom magazynowym trudno zaradzić, chyba że poszuka się innych dostawców części i podzespołów. Jeśli chodzi o nieistniejące produkty, Fanatec w tajemnicy pracował nad rozwojem 2 nowych baz rozwijających odpowiednio 12 i 15 nm stałego momentu obrotowego, a nie maksymalnego. Te dwa produkty to ClubSport DD i ClubSport DD+.
ClubSport DD
The ClubSport DD to średniej klasy baza, która wykorzystuje tę samą stylistykę co CSL DD, ale jest większa i cięższa, z projektem, który uważam za nieco okrągły i „pudełkowaty”. Jeśli chodzi o mnie, jest piękna, podobnie jak inne bazy Fanatec, a także stonowana. Całkowicie czarny kolor podstawy nadaje jej wszechstronny wygląd.
Jeśli chodzi o moc, mówimy o stałym momencie obrotowym 12 nm, dzięki nowemu silnikowi, a przede wszystkim nowemu systemowi FullForce, który maksymalnie wykorzystuje silnik. Co więcej, ta podstawa jest standardowo wyposażona w nową stronę podstawy QR2 firmy Fanatec, umożliwiając kompatybilność z całym ekosystemem producenta, oczywiście pod warunkiem posiadania strony koła.
Jeśli chodzi o dostępność, ClubSport DD jest dostępny w przedsprzedaży w cenie 699,95 €, a dostawy mają rozpocząć się 7 listopada. Jeśli chodzi o kompatybilność platform, baza ta będzie działać tylko na PC i Xbox.
ClubSport DD+
The ClubSport DD+ jest tutaj, aby konkurować z Sim-Lab Alpha i Moza R16. Rozwijając 15 nm stałego momentu obrotowego, ta podstawa ma taką samą konstrukcję jak ClubSport DD, z jedyną różnicą w postaci niebieskiego pierścienia i przycisku zapłonu, co wskazuje na kompatybilność z konsolami Sony.
DD+ zawiera również te same technologie, co jego mniejszy brat, w szczególności FullForce dla 15 nm stałego momentu obrotowego z silnika. W przypadku Quick Release, QR2 jest dostarczany w standardzie, co jest logiczne, biorąc pod uwagę, że Fanatec zamierza zastąpić QR1 w odpowiednim czasie.
Jeśli chodzi o cenę i dostępność, za ClubSport DD+ trzeba będzie zapłacić 999,95 euro, a data rozpoczęcia sprzedaży nie została jeszcze ogłoszona.
Moja opinia o nowych podstawkach ClubSport
Od jakiegoś czasu czekałem na coś nowego od Fanateca i wcale się nie zawiodłem. Dzięki QR2 i nowym tylnym widełkom, niemiecka marka ma na celu ponowne odkrycie siebie, a przede wszystkim uzbrojenie się, aby stawić czoła konkurencji, ostatecznie odzyskując udział w rynku i utraconych klientów. Nie mogę się doczekać, aby wypróbować nowe tylne widełki, które zachwycą wielu kolarzy, w tym mnie.
0 komentarzy