W maju 2024 r. ogłoszono przejęcie giganta wyścigów symulacyjnych: firmy Fanatec przez Corsair, innego giganta sprzętu gamingowego. Ogłoszenie pojawiło się znienacka i nikt się go nie spodziewał. W rzeczywistości każdy, kto interesuje się finansami korporacyjnymi i innymi działaniami, doskonale wie, że Endor AG (firma będąca właścicielem Fanatec) jest w opłakanym stanie finansowym. Firma jest na minusie w wysokości około 70 milionów euro. Co więcej, sytuacja ta trwa już od jakiegoś czasu, co nie cieszy inwestorów i bankierów.
Jakiś czas temu rozpoczęto restrukturyzację, ale nie wydawało się to przesądzone. I wtedy, z hukiem, Corsair wkroczył do akcji i zaoferował zakup firmy, a jednocześnie jej długów. Powinno to tchnąć nowe życie w Fanatec, któremu od jakiegoś czasu brakuje gotówki, ponieważ duża część jego katalogu jest niedostępna, a brak produktów oznacza brak sprzedaży, a więc brak pieniędzy na kontach.
Co to ma wspólnego z wyścigami symulacyjnymi?
Odpowiedź jest dość prosta: Corsair pokazał, że chce wejść w wyścigi symulatorów. Zaczynanie od zera nie jest opcją dla amerykańskiego giganta, więc najlepszą opcją jest nawiązanie współpracy z marką, która jest dobrze ugruntowana i rozpoznawalna w wyścigach symulatorów, lub zakup tej marki. Corsair zdecydował się na drugie podejście, a tak się składa, że niejaki Fanatec ma problemy finansowe. Jest to więc sytuacja korzystna dla obu firm. Przed sfinalizowaniem przejęcia Corsair rozpoczął prace nad kokpitem Sim Rig, który został zaprezentowany na targach Computex 2024 i zobaczymy, o co w tym wszystkim chodzi.

Sim Rig ma rurową konstrukcję stalową, z naciskiem na personalizację. Dostępna jest podstawa, która pomieści najpotężniejsze bazy Direct Drive na rynku, z różnymi regulacjami wysokości i głębokości możliwymi dzięki szynom.
W dolnej części znajduje się również podstawa pedałów, która jest solidna i nie ugina się pod obciążeniem. Co więcej, ten sam system szyn służy do regulacji położenia pedałów. Corsair wie co nieco o grach i pokazuje to w swoim pierwszym kokpicie do symulatorów wyścigów.
Kierowca siedzi w bardzo atrakcyjnym, całkowicie czarnym fotelu kubełkowym. W rzeczywistości całe podwozie jest czarne, ale widzieliśmy renderingi 3D wersji białej i czarnej. Fotel kubełkowy oferuje doskonałe podparcie zgodnie ze zdjęciami, co zostanie potwierdzone po przetestowaniu. W dolnej części siedzenia znajdują się suwaki do regulacji pozycji kierowcy.
Mówiąc o pozycjach za kierownicą, Sim Rig to hybrydowe podwozie GT i F1, które zachwyci kierowców wyścigowych na całym świecie. Wystarczy kilka ruchów nadgarstkiem, aby przełączyć się z pozycji GT do pozycji F1, bezpośrednio na ziemi.
Z przodu obudowy znajduje się miejsce na dużą wieżę, prawdopodobnie Corsair 4000D lub podobną, dzięki czemu można mieć całą konfigurację w jednym miejscu. Co więcej, zarządzanie okablowaniem zostało zintegrowane bezpośrednio z konstrukcją, z kilkoma otworami na kable i inne przewody. To musi pochodzić z działu obudów Corsair i szczerze mówiąc, uwielbiam to.

Zakończmy na wyświetlaczu. Prototyp pokazany na targach Computex 2024 miał ultraszeroki zakrzywiony ekran zamontowany bezpośrednio na podwoziu za pomocą specjalnego wspornika. To rozwiązanie jest szczerze mówiąc bardzo czyste, znacznie lepsze niż te stosowane przez innych producentów kokpitów. W rzeczywistości powiedziałbym, że inne marki powinny zrobić to samo ze swoimi produktami, ponieważ posiadanie rur (okrągłych lub prostokątnych), które wznoszą się w wieży z przodu kokpitu, szczerze mówiąc nie jest ładnym widokiem. Rozwiązanie Corsair podąża za krzywiznami konstrukcji i jest praktycznie niewidoczne z przodu. To tak, jakby ekran unosił się przed tobą.
Oczywiście na Sim Rig można zamontować konfigurację z 3 ekranami, ale potrzebne będą boczne wsporniki, aby rozłożyć ciężar i zapewnić sztywność całości. Corsair oferuje również inne akcesoria i wsporniki do swojej obudowy, które wkrótce zostaną zaprezentowane szerokiej publiczności. Teraz pozostaje nam tylko czekać na datę premiery, która planowana jest na 2024 rok.
0 komentarzy